Robię strony www, e-sklepy
i reklamy w internecie.
Można byłoby pomyśleć, że będę zachęcał każdego przedsiębiorcę by inwestował w pozycjonowanie swojej strony internetowej (o ile ją posiada 😉 ) w wyszukiwarkach, bo przecież oferuję takie usługi i dzięki nim zarabiam. Zawsze zależy mi, by działania marketingowe, w tym pozycjonowanie stron przynosiły zysk i się po prostu opłacały. Czy pozycjonowanie strony będzie odpowiednie dla każdego biznesu? Zapraszam do lektury.
SEO – czyli pozycjonowanie strony w wyszukiwarkach to jedna z wielu metod marketingu internetowego. Zdecydowana większość firm powinna korzystać z różnych form reklamy, używać wielu kanałów marketingowych. Dywersyfikując działania marketingowe możemy dotrzeć do większej grupy odbiorców.
Wracając do pozycjonowania, ta forma reklamy zawsze sprawdzi się w biznesach, które są łatwo skalowalne. Kiedy możemy szybko zwiększyć moce produkcyjne, moce przerobowe i produkować więcej, sprzedawać więcej, to jest to sytuacja, w której możemy znacznie skorzystać na wypozycjonowaniu swojej strony na wysokie pozycje w wyszukiwarce. Jeżeli oferujemy modne, popularne produkty lub usługi, które są często wyszukiwane w internecie i możemy zapewnić ich wysoką podaż to powinniśmy wykorzystać pozycjonowanie do zwiększenia sprzedaży.
Przykłady takich firm to:
Zdecydowana większość firm potrzebuje SEO do zwiększenia zysków, jednak są wyjątki, w przypadku których płacenie za pozycjonowanie to „wyrzucanie pieniędzy w błoto”.
Zauważyłem, że część branży „beauty” rezygnuje z takich kanałów marketingowych jak posiadanie własnej strony internetowej i pozycjonowanie w wyszukiwarce. Są co najmniej dwie przyczyny takiego stanu rzeczy.
Po pierwsze, kosmetyczki i fryzjerki bardzo często mają sporo klientów „z polecenia”. Jeśli oferują usługi na wysokim poziomie to wieść o ich zaletach szybko się rozchodzi „pocztą pantoflową”. Jednak warto jest się zabezpieczyć na gorsze czasy, które mogą być spowodowane chociażby słabą koniunkturą lub mocno zwiększoną konkurencją. Kiedy „idzie dobrze”, to czasami zapominamy, że mogą przyjść słabsze okresy, w których wygrywać będą biznesy silne pod względem marketingowym.
Po drugie, właścicielki takich biznesów są przyzwyczajone do tego, że wykorzystując darmowe narzędzia takie jak fanpage na Facebook czy profil na Instagram osiągają bardzo dobre efekty reklamowe. Jednak opieranie swojego biznesu tylko na jednym kanale marketingowym to dość niebezpieczne podejście.
Zasięgi organiczne publikowanych postów stale spadają. Regulaminy prowadzenia fanpage nie są stałe, zasady mogą zmienić się w każdej chwili. Z dnia na dzień możemy stracić fanpage poprzez nieuczciwe działania konkurencji. Tracąc jedyny kanał marketingowy możemy wprowadzić firmę w duże kłopoty.
Oczywiście powinniśmy korzystać z możliwości jakie dają nam profile w mediach społecznościowych, ale jednocześnie musimy mieć świadomość, że należy docierać do odbiorców różnymi kanałami. Własna strona internetowa, z domeną, która będzie promowała naszą markę jest idealnym zabezpieczeniem. Kiedy fryzjerka czy kosmetyczka będzie już miała swoją stronę internetową, to nie powinna zapominać o jej pozycjonowaniu. Klientki szukają usług w wyszukiwarkach internetowych coraz częściej. Poszukując takich usług w mediach społecznościowych, np. na grupach na Facebook, często otrzymujemy wyniki kiepskiej jakości – wśród dziwnych dyskusji, lub z wszechobecnymi reklamami, dlatego szukamy ponownie w wyszukiwarce. Firmy usługowe z branży „beauty”, które jako jedne z pierwszych zainwestują w porządną i wypozycjonowaną stronę internetową zyskają najwięcej.
W tym miejscu zachęcam do przeczytania artykułu, w którym dowiesz się dlaczego warto posiadać własną domenę internetową i jak ją zarejestrować.
Branża gastronomiczna w mniejszych miastach również bardzo często rezygnuje z prowadzenia i pozycjonowania strony internetowej. Przyczyna jest podobna jak powyżej – właściciele barów czy restauracji w mniejszych miastach gdzie konkurencja jest niewielka bardzo często twierdzą, że strona www jest im niepotrzebna. Co jakiś czas wrzucą zdjęcie ulotki z menu na fanpage, a „od wielkiego dzwonu” zdjęcie jakiejś potrawy. Stale trafiam na frustracje klientów branży gastronomicznej, którzy mają dość scrollowania Facebooka w poszukiwaniu aktualnego menu knajpy, do której chcą się udać. Sporo z nas narzeka na mało czytelne i nieaktualizowane na stronach internetowych menu. Firmy gastro, które postawią na przyjazną użytkownikom stronę i dodatkowo wypozycjonują ją w lokalnych wynikach wyszukiwania, już na starcie wyprzedzą swoją konkurencję.
DZIĘKI ZA ZAUFANIE! :-)
